1. Kamieniołom Duża Wiśniówka, fot. Andrzej Jóźwiak
Specyficzne położenie Kielecczyzny sprawia, że jest ona niezwykle interesującym regionem dla turystów lubiących piesze włóczęgi, gdyż szlaki prowadzą przez tereny zróżnicowane, o niezwykłych walorach krajobrazowych. Prawdziwymi klejnotami, na jakie można się natknąć podczas tych wędrówek, są malowniczo położone kopalnie surowców mineralnych, skrywające w skamieniałościach setki milionów lat historii naszej planety.
Jednymi z najstarszych i bez wątpienia najpiękniejszych są kamieniołomy "Wiśniówka" położone zaledwie ok. 9 kilometrów od Kielc.
Zwiedzenie wyrobiska stanowi poważny problem, gdyż jest tam bardzo niebezpiecznie, zwłaszcza czasie pracy zakładu, dlatego we wszystkie dni tygodnia 24 godziny na dobę terenu pilnie strzeże ochrona.
Zwiedzanie jest możliwe tylko wtedy, gdy ktoś z dozoru technicznego znajdzie czas, by specjalnie przyjechać w niedzielę i oprowadzić grupę po wyrobisku. Można też samodzielnie powłóczyć się po urokliwej okolicy i zerknąć choćby z daleka na Szmaragdową Dolinę, ale tylko poza terenem zakładu i wycieczkę najlepiej jest zaplanować w czasie postoju zakładu.
2. Szmaragdowa Dolina, fot. Andrzej Jóźwiak
Nam dopisało szczęście i mogliśmy podziwiać całe bogactwo skał odsłoniętych w czasie działalności kopalni.
3. Fot. Andrzej Jóźwiak
HISTORIA KAMIENIOŁOMU
Złoża kwarcytów zaczęto eksploatować na zachodnim zboczu Góry Wiśniówka od 1929 roku, ale dopiero po przeprowadzeniu badań geologicznych pod kierunkiem prof. Jana Czarnockiego podjęto decyzję o budowie zakładu.
4. Profesor Jan Czarnocki
W związku z tym postanowieniem powstał murowany budynek na biuro oraz droga dojazdowa, a 4 grudnia 1932 roku nastąpiło poświęcenie kopalni i przekazanie sztandaru św. Barbary - patronki górników.
Na początku lat trzydziestych XX wieku rozpoczęto także eksploatację wyrobiska Wiśniówka Mała.
Przez wiele lat kamień wydobywano ręcznie. Urobek przewożono do tłuczkarzy najpierw wozami zaprzężonymi w konie, a w późniejszym czasie wagonami kolejki wąskotorowej. Wydobyte głazy rozdrabniano ręcznie i dopiero gdy zwiększyło się znacznie zapotrzebowanie na kruszywo, zakład wyposażono w kruszarkę polową napędzaną przewoźnym zespołem napędowym czyli... lokomotywą.
W kamieniołomach pracowali głównie robotnicy pochodzący z regionów objętych dużym bezrobociem, szczególnie z okolic Zawiercia, Sosnowca, Olkusza czy Pińczowa, których sprowadzono w rejon Zagnańska w ramach rządowego programu walki z kryzysem gospodarczym.
Ludzie, którzy musieli bardzo ciężko pracować fizycznie, mieszkali bardzo złych warunkach albo kątem u kogoś pobliskich wsiach, albo w drewnianych barakach, gdzie panowała straszna ciasnota. W pomieszczeniach nie było kuchni, piecyków do ogrzewania, a nawet półek na żywność czy ubrania. Jedzenie podgrzewano w pobliżu przy ognisku, stwarzając zagrożenie pożarowe. Brakowało też miejsca do umycia się, a w studni pozbawionej czerpaka była zanieczyszczona woda. Z tego powodu często buntowali się i strajkowali.
Sytuacja zdecydowanie poprawiła się, gdy w latach 1936 - 1938 w Małej Wiśniówce wybudowano osiedle zaplanowane jako wzór dla innych mających powstać na terenie Polski.
5. Osiedle robotnicze w Małej Wiśniówce "z lotu ptaka", zdjęcie ze strony UM w Masłowie
Domy wybudowano z datków Polonii amerykańskiej i kanadyjskiej według dwóch projektów: "robotniczego" ze wspólnym wejściem i niższym standardem oraz "urzędniczego" z wyższym standardem i osobnymi wejściami każdej części. Autorem projektu był inż. architekt Aleksander Kodelski, który realizował m.in. stację kolejki górskiej na Kasprowy Wierch. Ostatecznie powstało 17 dwurodzinnych drewnianych domków bliźniaczych oraz 7 czterorodzinnych, nieco później wybudowano także zaplecze socjalno-warsztatowe,. budynek z ośrodkiem zdrowia, szkołą i kaplicą dla górników.
Architektura osiedla urzeka nawet dziś i szkoda, że nikt nie pilnuje, by podczas remontów przeprowadzanych przez mieszkańców na własną rękę nie niszczono wyjątkowego charakteru tego miejsca.
Duże zapotrzebowanie na surowiec o jakości porównywalnej z granitami i bazaltami przyczyniło się do rozwoju zakładu, m.in. wybudowano nowe bocznice, a także ułożono trzecią szynę na torowisku kolejki wąskotorowej, by obniżyć koszty transportu i dotrzeć do jak największej liczby odbiorców.
Pomyślny rozwój kopalni przerwała wojna. Po zakończeniu kampanii wrześniowej okupant przejął zakłady, zatrudniając w nich do przymusowej pracy m.in. 126 mężczyzn narodowości żydowskiej, których stłoczono w wyżej opisanych barakach.
Przed zakończeniem wojny zakład przejęła niemiecka firma Basalt Werke AG, której działalność polegała głównie na wywozie z kamieniołomów do Rzeszy maszyn i urządzeń technicznych.
Zaraz po zakończeniu II wojny światowej pracownicy kopalni zorganizowali masówkę, by omówić przyszłość zakładu. Na początek powołano Tymczasowy Zarząd Kopalni pod kierownictwem Karola Stępińskiego, by z władzami prowadzić rozmowy w sprawie wznowienia produkcji. Do tego czasu mieszkańcy Małej Wiśniówki mieli pilnować, by nie rozkradziono resztek mienia, którego nie zdążyli wywieźć Niemcy. Gdy ruszyło wydobycie, zatrudnienie znaleźli głównie mieszkańcy Wiśniówki, a chętnych z pobliskich wiosek przyjmowano w miarę potrzeb w następnej kolejności.
Do końca lat dziewięćdziesiątych kamieniołomy podlegały różnym przekształceniom, a po gruntownej restrukturyzacji zakończonej w 1999 roku kopalnia została skomercjalizowana. W 2004 roku pakiet większościowy zakładów przejął koncern Tarmac, który w roku 2010 sprzedał wszystkie należące do niego kopalnie firmie Eurovia, w tym kopalnię Wiśniówka. Pod tą marką eksploatacja złóż kwarcytów odbywa się do chwili obecnej.
7. Nowoczesny zakład przeróbczy w kopalni Duża Wiśniówka
Wszystkie ciężkie prace w zakładach firmy Eurovia wykonują obecnie nowoczesne maszyny, a ludzie ładujący ciężki kamień na wózki czy tłuczkarze rozbijający kilofami twarde głazy skalne to już, na szczęście, tylko historia.
Miejmy nadzieję, że do historii przejdzie także eksploatacja złóż degradująca naturalne środowisko. Takie firmy jak Eurovia po zakończeniu wydobycia zakładają rekultywację terenów, by mogły one służyć potem jako miejsca rekreacji i wypoczynku. W zakresie tych działań mieści się dbałość o bioróżnorodność, m.in. tworzy zbiorniki, które są siedliskami dla różnych gatunków zwierząt, a także zalesia poeksploatacyjne obszary i przekazuje je nieodpłatnie Lasom Państwowym. ...i gdyby nie wydobywano kamienia, nie mielibyśmy tych przepięknych kamieniołomów. Ważne tylko, żeby działalności eksploatacyjnej w odpowiednim momencie umieć powiedzieć STOP!
SKARBY KAMIENIOŁOMÓW WIŚNIÓWKA
Kopalnie Wiśniówka skrywają w sobie bardzo wiele skarbów. Najoczywistszymi i najbardziej rzucającymi się w oczy są wyjątkowej urody krajobrazy, które zachwycą najbardziej wymagających turystów. Zapewne każdego oczaruje Szmaragdowa Dolina z powstałym po zalaniu kopalni jeziorkiem, któremu osiadły na dnie miałki kwarcyt nadaje przy odpowiedniej pogodzie szmaragdową barwę. Wokół wznoszą się strome skały w rudawym odcieniu, tworzące z zielenią lasów, błękitem nieba i urzekającym kolorem jeziorka niezapomniany widok.
8. Szmaragdowe Jezioro w Kamieniołomie Duża Wiśniówka, fot.Jagoda Jóźwiak
Kopalnie Wiśniówka to także gratka dla miłośników geologii, gdyż w Górach Świętokrzyskich można znaleźć reprezentację skał od kambru po czwartorzęd.
9. Kamieniołom Duża Wiśniówka, fot. Andrzej Jóźwiak
Wiśniówka położona w zachodniej części Pasma Masłowskiego jest, jak całe pasmo, zbudowana z drobno- i średnioziarnistych piaskowców kwarcytycznych oraz kwarcytów powstałych w wyniku procesów rekrystalizacji spoiwa krzemionkowego w piaskowcach kwarcowych. Skały te są bardzo twarde i nie poddają się łatwo procesom wietrzenia czy erozji. Mają one cienkie przeławicenia łupków mułowcowych i ilastych. NIektóre struktury zostały zatarte w procesie diagenezy, ale na stropowych powierzchniach warstw nadal są widoczne, tak jak różnorodne zmarszczki, które powstały w wyniku falowania oraz prądów płytkiej części szelfu.
10. Kamieniołom Duża Wiśniówka, fot. Andrzej Jóźwiak
Te wszystkie procesy górotwórcze wytworzyły przepiękne formy stanowiące atrakcyjne plany dla fotografów, ale już samo patrzenie na te niesamowite twory sprawia wielką frajdę i pozostaje na długo w pamięci.
Na spągowych powierzchniach warstw piaskowców można znaleźć odciski kambryjskich organizmów, głównie ukwiałów czy trylobitów zasiedlających muliste dno, ponieważ w okresie kambru Świętokrzyskie pokrywało płytkie morze.
11. Trylobit - morski stawonóg z okresu kambru (zdjęcie z wikipedia.pl)
Góry Świętokrzyskie to także ogromny raj dla wszelkiego autoramentu powsinóg, włóczęgów i włóczykijów, gdyż dają posmak górskiej wędrówki, a są w miarę bezpieczne. Zdarzają się, oczywiście, miejsca, gdzie trzeba zachować szczególną ostrożność, a na niektóre bardzo strome skały mogą wdrapywać się jedynie odpowiednio przygotowane osoby wyposażone w sprzęt spinaczkowy...
Fot. Andrzej Jóźwiak
... ale zdecydowana większość ścieżek pnie się lub opada dość łagodnie i mogą je przemierzać turyści bez specjalnej zaprawy...
A skoro mowa o Wiśniówce, to bardzo ciekawą i malowniczą trasę poza oznakowanymi szlakami opracował Andrzej Jóźwiak, autor wykorzystanych tu zdjęć. Została ona przetestowana z powodzeniem na dwóch prowadzonych przez niego rajdach zorganizowanych dla Akademickiego Kubu Turystyki Aktywnej oraz Klubu Turystów Pieszych PTTK. Trasa wiedzie głównie przez lasy, omijając wsie i asfaltowe drogi wszędzie tam, gdzie tylko jest to możliwe.
Na miejsce startowe można dojechać autobusem linii nr 7 i wysiąść w Małej Wiśniówce. Najlepiej jest zacząć od zwiedzania kopalni, o ile ktoś z dozoru technicznego znajdzie czas, by oprowadzić grupę po wyrobisku w czasie postoju zakładu. Wówczas ta osoba wyprowadzi wycieczkę z kopalni w punkcie, gdzie można rozpocząć wejście na górę Wiśniówka. Jeżeli będzie to samodzielna wyprawa bez zwiedzania kamieniołomu, trzeba znaleźć właściwe miejsce przy pomocy odpowiedniej aplikacji.
Największa frajda z wędrowania jest wtedy, gdy górę Wiśniówka, podobnie jak pozostałe wzniesienia, przemierzymy od podnóża na sam szczyt, bo w nagrodę mamy potem fajne, niezbyt strome zejścia. Tak więc rozpoczynamy od góry Wiśniówka, następnie wdrapujemy się na Domaniówkę, a po niej na Świnią Górę i, oczywiście, pokonujemy jeszcze krótkie odcinki wiejskich dróg pomiędzy nimi. Ostatnia górka znajduje się już na terenie Kielc, za nią jeszcze ogródki działkowe i już mamy rzut beretem do pętli autobusowej na osiedlu Świętokrzyskim, skąd przedostaniemy się w dowolne miejsce w mieście.
Tak więc, jeżeli tylko ktoś lubi obcować z piękną przyrodą, pragnie nasycić oczy cudnymi widokami, chce przy tym poszerzyć nieco swoją wiedzę geologiczną, a jeszcze przy okazji zamierza poprawić swoją kondycję, to ta trasa z pewnością go zachwyci i spełni wszystkie te oczekiwania.
opracowała Jagoda Jóźwiak
KAMIENIOŁOM DUŻA WIŚNIÓWKA
W OBIEKTYWIE ANDRZEJA JÓŹWIAKA
_____________________________________
Źródła:
https://zywaplaneta.pl/gory-swietokrzyskie/
typ=13&menu=1&artykul=3703&akcja=artykul
http://www.maslow.info.pl/serwis/informator/solectwa/4063-winiowka.html
https://faktykielce24.pl/news/turystyka/kopalnia-wisniowka-eurovia-geologia-slady-morza/
https://tymrazem.pl/wisniowka/
http://www.maslow.info.pl/serwis/informator/solectwa/4063-winiowka.html
http://stareaneksy.pwn.pl/historia_ziemi/przyklady/index.php?odsloniecie=wisniowka&pokaz=problematyka
_______________________
Zdjęcia:
1. Kamieniołom Duża Wiśniówka, fot. Andrzej Jóźwiak
2. Szmaragdowa Dolina, fot. Andrzej Jóźwiak
3. Kamieniołom Duża Wiśniówka, fot. Andrzej Jóźwiak
4. Profesor Jan Czarnocki - http://geoportal.pgi.gov.pl/pgi-os/wiedza/slichowice
5. Osiedle robotnicze w Małej Wiśniówce https://www.maslow.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&sub=4&subsub=74&menu=83&strona=1
7. Nowoczesne maszyny -https://www.kieruneksurowce.pl/artykul,4312,kryzys-beda-przejecia.html
8. Szmaragdowe jeziorko, fot. Andrzej Jóźwiak
9. Kamieniołom Duża Wiśniówka, fot. Andrzej Jóźwiak
10. Kamieniołom Duża Wiśniówka, fot. Andrzej Jóźwiak
11. Trylobit: https://pl.wikipedia.org/wiki/Trylobity
Comentários